piątek, 17 lipca 2015

Bezpieczeństwo, słodkie lato

Wrażliwa na zapach. Ubrana w gruby, wełniany sweter spoglądam na budzący się do życia ogród przez czerwone, drewniane belki. Niebo koloru czarnego, pokryte gęstą warstwą skumulowanych chmur, spośród których od czasu do czasu wyłania się promyk słońca, padając na moją twarz. Ziemia wydziela aromat porannej ulewy. Smaruję ciało jabłoniowym balsamem, tylko dla poprawy samopoczucia. Wspomnienie wakacji, około siedem lat temu. Chłonę woń i przypominam sobie bezcenną nieodpowiedzialność dzieciństwa, siłę infantylnego koleżeństwa jaką posiadałam w tamtych latach. Parzę zieloną herbatę, sięgam po suszone owoce. Słodki nektar pozostający na palcach przyciąga do nich małe, pracowite pszczoły.